poniedziałek, 5 maja 2008

Dementi

(hs)
- W związku z pojawiającymi się tu i ówdzie informacjami, że przebywający na wolności "gang obcinaczy palców" rzekomo pozbawił mnie jednego z nich, pragnę teraz państwu zaprezentować sztuczkę " idzie kominiarz po drabinie, fiku miku już w kominie..."

Zdjęcie: CIR
Podziel się tym postem

17 komentarze:

triarius pisze...

Dobre! ;-)

Rzepka pisze...

Dziękuję!

Pozdrawiam:)

ckwadrat pisze...

Rzepka, pięknie to wychwyciłeś! Skoro paluszki grały podczas orędzia (które przecież nie było na żywo) i chwali się nimi CIR, to musiało coś się za nimi kryć :)

Rzepka pisze...

Wychwycili, to chyba Poncyliusz z Kaliszem. Te paluszki. Sam nie wiem, co się może kryć za tym, że Tusku tak ruszał środkowym palcem ;)

Pozdrawiam

Jaku pisze...

może chciał wzbudzić litość pozornie niekontrolowanymi drganiami kończyn górnych - we mnie takie właśnie uczucie wzbudził;)

Rzepka pisze...

Eryk Mistewicz tłumaczył, że Tusku tulił malucha ;) To taki opiekuńczy gest miał być.

A Janecki na to: - Gdyby to była Wielkanoc pomyślałbym, że tam jest kurczaczek :))

Pozdrawiam Cię Jaku!

Jaku pisze...

również pozdrawiam Rzepko! Jak miło zawitać na blogspocie, zastanawiam się czy nie wycofać się z salonu - tam jest po prostu niemiło;)

Rzepka pisze...

Nie wycofuj się - początki są trudne, okrzepniesz z czasem. No, nie jesteś w końcu tam sam. Ja też mam różne momenty i nastroje. Poczekajmy - zobaczymy...

:)

Anna pisze...

:-)

Akcja z paluchem mnie ominęła, bo coraz trudniej go dzierżę na ekranie tv.


Pozdrowienia:-)

Rzepka pisze...

Anno,
ja też nie oglądałem w dniu emisji, ale jak się zrobiło głośno o tych paluchach...

Pozdrawiam :)

Basia pisze...

z tymi paluszkami wyjatkowo celnie. ja sobie wykombinowalam troche inaczej i nie tak ladnie, ale zalacze linke.

http://www.wpisz24.pl/2008/05/05/mao-tse-tusk/#comments

Rzepka pisze...

Dzięki Basiu,
byłem...;)

pozdrawiam

Venissa pisze...

Dopiero teraz miałam zaobserwować nowe zdjęcie Rzepki.Witaj Rzepko:)

Jedna ręka podtrzymuje drugą; szuka wsparcia, podparcia; coraz bardziej "ciążą mu ręce" - funkcja premiera; bezradność i potrzeba tłumaczenia się ze swej bezczynności i nieporadności, a i różnych ciemnych sprawek.

Sprawy się komplikują, w konsekwencji zaczynają zacierać granice psychologiczne, stąd te przeplatające się palce.


"Koszyczek z dłoni", to raczej koszyczek w dłoni płci żeńskiej; to raczej atrybut kobiet, niż mężczyzn:) tak jak motocykl jest atrybutem mężczyzn...

Venissa pisze...

Jaku, ja wiem,że tam jest niemiło; ja też miałam ostatnio bardzo przykre doświadczenia; ale cóż - pogonić niemiłą osobę/agresora i iść dalej.

Pozdrawiam

Rzepka pisze...

Witaj Venisso,

jak zwykle celna i cenna analiza...
Są pewne rzeczy, których człowiek niby jest świadom, a jednak samemu trudno dojść do podobnych wniosków. Ale od czego są eksperci z odpowiednim zasobem wiedzy...:)

Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)

Jaku pisze...

Pozostaje tylko kwestia, czy ten gest był przypadkowy, czy celowy - może spece od PR chcą, by Tusk wzbudzał litość i przez to sympatię oraz naturalny ludzki pęd do obrony słabszego?

Co do salonu, to tylko wsparcie naszej ekipy mnie tam trzyma, dziękuję Wam:)

Rzepka pisze...

Jaku :-)

Wspierajmy się - nie dajmy się.
I tego trzymać się trzeba!

:)

 
Copyright © 2014 Pejzaż Horyzontalny | Rzepka • All Rights Reserved.
Template Design by BTDesigner • Powered by Blogger
back to top