Pokazywanie postów oznaczonych etykietą homo propaganda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą homo propaganda. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 22 marca 2015

Pułapka gender. Nie daj się złapać

Istotą tematów poruszanych w książce są drogi i sposoby jakimi ideologia gender wkrada się w nasze życie. A potrafi to robić niepostrzeżenie i podstępnie pod szczytnymi hasłami równości oraz poszanowania odmienności. Interesująco i w przystępny sposób autorka pokazuję genezę ruchów promujących ideologię gender, a także demaskuje wypróbowane już wcześniej metody manipulacji społeczeństwami. 

Kultura oparta na relatywizmie moralnym, który uznaje za słuszne wszystko to, co jest właściwe według indywidualnego uznania, w rezultacie stoi z dala od prawdy i wartości chrześcijańskich. Walkę z kulturą chrześcijańską w bardzo obrazowym sposób autorka określiła słowami: „Uwiązać orła do grzędy i wmówić mu że jest kurą, która nawet nie potrafi gdakać”. Książka pokazuje wpływ gender na powolny upadek etosu rodziny i afirmację nastawionej na siebie jednostki, która pozbawiona autorytetów moralnych, pozostaje samotna i odarta ze wsparcia najbliższych oraz instytucji państwa. 

Dążeniem założycieli ideologii gender jest doprowadzenie do takiej zmiany społecznej, gdzie dewiacja zostanie uznana za normę. Autorka pokazuje kto w i jaki sposób dochodzi do realizacji tych celów. Jak w jawny sposób, nieświadome zagrożeń społeczeństwo może stać się ofiarą ideologów, którzy niepostrzeżenie wnikają we wszystkie obszary naszego codziennego życia. Już teraz wprowadza się do szkół programy edukacyjne, stawiające na piedestale kwestie przyjemności erotycznej jako podstawowej i naczelnej potrzeby każdego człowieka, już od narodzenia. Dzięki tej książce dowiemy się, jak szkodzi wychowanie bez autorytetów i wartości, i jak grozi to dysfunkcją społeczeństwa i osobistymi kłopotami ludzi w odnalezieniu się w podstawowych relacjach między sobą. 

Tylko pełna świadomość zagrożenia i stworzenie wspólnoty, zjednoczonej w walce o podstawowe wartości takie jak rodzina, prawda, patriotyzm i wiara mogą nas uchronić od zalania ideologią gender. I jeszcze jeden wniosek, że w roku wyborczym warto kontrolować i rozliczać władzę za pomocą najprostszych pytań kogo ona reprezentuje: społeczeństwo czy grupy interesów?

Dorota


Pułapka gender. Karły kontra orły. Wojna cywilizacji.
Marzena Nykiel. Wydawnictwo M.

więcej...

środa, 13 sierpnia 2014

Tylko strażników żal

Osławiona tęcza z warszawskiego  Placu Zbawiciela chyba nigdy nie zejdzie z łamów prasy. Była już kilkakrotnie palona i pewnie na tym nie koniec.

A gdy już się spali, to natychmiast – ta szpetna instalacja – jest odbudowywana. Z miejskiej kasy idą na to gigantyczne pieniądze. Wystarczy wspomnieć, że poprzednia rekonstrukcja zgliszczy kosztowała 200 tysięcy złotych. A było już ich kilka i na tym nie koniec.

Zapewne mało kto zdaje sobie sprawę, że ta konstrukcja na Placu Zbawiciela jest zwyczajną samowolą budowlaną. Tolerowaną i mocno dotowaną przez warszawski ratusz.
Nie ma pieniędzy na naprawę wielu warszawskich pomników. Na „tęczę” zawsze się znajdą. Od dwóch lat pomnik Mikołaja Kopernika pozbawiony jest przez wandali cyrkla, który astronom trzymał w dłoni.. Ratusz twierdzi, że nie ma kasy na naprawę pomnika wielkiego Polaka. A na naprawę „tęczy” kasa zawsze była, jest i  pewnie zawsze będzie. Jak się okazuje, do tego wszystkiego,  miasto zatrudnia do jej obrony armię ochroniarzy. Słyszę, że strażnicy miejscy, którzy ostatnio nie dopilnowali tego miejsca kultu władz Warszawy, zostali zwolnieni dyscyplinarnie z pracy. Nie przypominam sobie, aby zwolniono jakiegokolwiek strażnika miejskiego za dopuszczenie do bezczeszczenia krzyża na Krakowskim Przedmieściu.

Warszawa jest wyraźnie bardzo bogata, skoro postawiła specjalny posterunek do pilnowania „tęczy”. Policzmy: 2 ludzi na raz- to już jest z 8000 na miesiąc, a potrzebne są ze 3 takie zmiany. Sporo to kosztuje.

A może niech ochrona tego artystycznego badziewia odbywa się na koszt jego zwolenników. A jeśli ich nie stać na profesjonalną ochronę, to niech sami wystawiają warty.

A może to promotorom „tęczy” chodzi o to żeby płonęła? Bo im ona więcej kosztuje, tym oni więcej zarobią na jej rekonstrukcji? Jak w „Misiu”. Niestety.

Janusz Szostak

Na fot. dzieło Milorad Mica Stajcic, Over the Rainbow (2010)


Felieton ukazał się w najnowszym wydaniu magazynu REPORTER - od środy w sprzedaży.



więcej...

czwartek, 18 kwietnia 2013

Tomasz Połeć: Świat szaleje

No i proszę, dzieje się tak, jak niestety przewidywałem. Znany gejowski aktywista, niejaki Boris Dittrich, były holenderski parlamentarzysta stwierdził, że następnym, po legalizacji związków partnerskich, celem dla środowisk homo jest legalizacja związków grupowych. Czyli gromadka żyje ze sobą w kupie.

Mam nadzieję, że ci wszyscy, którzy jeszcze do niedawna dawali się nabierać na miłe słówka różnych lewackich populistów, jakoby związki partnerskie były wszystkim czego żądają, dziś oprzytomnieją. Mamy już jasność: dewiacje mają stać się normą. Już sobie wyobrażam następny krok - legalizacja związków pedofilskich (nie od dziś wszak lewactwo twierdzi, że nie ma niczego złego we wczesnym useksualnianiu dzieci), następnie związki zoofilskie, a potem to już... Skoro jednak świat wariuje, a społeczeństwa pozwalają eksperymentować na własnych organizmach, to bardzo proszę.

W jednym z kawałów pewien Mietek z bezludnej wyspy, zapytany o imię odpowiadał z kozim akcentem - Mieeeetek. Bo jego tatuś mieszkał tam z kozą. Być może jesteśmy świadkami początku drogi, na końcu której takich Mieeeetków pojawi się znacznie więcej...  

Tomasz Połeć

fot. Milorad Mica Stajcic, Over the Rainbow (2010)
więcej...

niedziela, 25 września 2011

Myszka Miki i Kaczor Donald w służbie homopropagandy

Jeśli ktoś  zachęcony tytułem „For Kids and Adults” wybrał się ze swoją pociechą na wystawę do wrocławskiej galerii BWA Awangarda,  mógł przeżyć niemałe zaskoczenie.
więcej...
 
Copyright © 2014 Pejzaż Horyzontalny | Rzepka • All Rights Reserved.
Template Design by BTDesigner • Powered by Blogger
back to top