Polityka Europy w ostatnich latach doprowadziła do umocnienia Rosji, a także jej rozzuchwalenia. To, co ostatnio wyrabia Putin, to właśnie efekt traktowania go jako polityka rozsądnego, przewidywalnego. Niestety Polska też się wpisuje w ten obrazek, bo nie kto inny jak nasi politycy, przez ostatnie lata przedstawiali tego watażkę jako godnego zaufania i podziwu męża stanu.
No i teraz ten mąż stanu karze Polskę za sankcje unijne nie kupując od nas mięsa, owoców, autokarów i wielu jeszcze rzeczy, czym uderza mocno w naszą gospodarkę. Jej konsekwencje poniosą nasi przedsiębiorcy i my, ponieważ spowoduje to recesję w naszym kraju, brak pracy i inflację.
Tymczasem Niemcy, Francuzi i inne narody Europy dużo mówią o konieczności utemperowania Putina, ale nadal prowadzą z nim swoje geszefty. Żaden z poważnych przedstawicieli rządów europejskich nie fatygował się na Majdan, aby wspierać Ukrainę. Nasi politycy owszem. To teraz z „wdzięczności” Ukraina zamyka granicę dla naszego mięsa, a pewnie wkrótce dla innych towarów. Z tymi, którzy nie wspierali jej, handluje nadal.
Wcale się nie zdziwię, gdy Ukraina dogada się wkrótce z Rosją i niemal od razu wydadzą wspólny komunikat, że to Polska doprowadziła do konfliktu między nimi. A Europa ochoczo temu przyklaśnie!
Tomasz Połeć
fot.KPRM
4 komentarze:
co do inflacji to raczej nie. Gdyby inflacja wystąpiła razem ze stagnacją to mamy wtedy stagflacje. Na taki stan sobie trzeba nieźle zapracować. Przy ostatnim wprowadzeniu embarga na polskie mięso jego ceny w Polsce znacznie spadły co miało niebagatelny wpływ na spadek inflacji w kraju. Pozdrawiam
Przemek,
cześć. No, chyba masz rację...
Pozdrawiam
Witaj R.,
Pozwól, że skomentuję to banerkiem autorstwa Lancelota:
Może jabłuszko, Mr Putin?
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobre!
Pozdrawiam serdecznie
Prześlij komentarz