
Autorski przegląd wydarzeń politycznych i ekonomicznych w kraju i na
świecie nr 1
-
Szanowni Czytelnicy
Jak już wspomniałem, wydarzenia w kraju ("walka" sekty z szajką przy
łączącej obydwie strony barykadu ślepej wierze w preparaty zwane...
3 lata temu
4 komentarze:
Wszystko prawda, tylko do jednego mam wątpliwości. Tusk wściekły? O autostrady? On nie mógł nie wiedzieć, że jego rząd to zbiór niekompetentnych karierowiczów, względnie zamordystów (Schetyna), a obietnice wyborcze to czytanka dla dzieci. "Dziennik" to wbrew pozorom najbardziej pro-tuskowa gazeta. Niebezpieczna, bo wielu może się nabrać na udawaną bezstronność. A Tuska może wyprowadzić z równowagi tylko i wyłącznie przegrana potyczka PR-owska z Kaczorami.
"Dziennik" to wbrew pozorom najbardziej pro-tuskowa gazeta. Niebezpieczna, bo wielu może się nabrać na udawaną bezstronność."
Ależ oczywiście, że tak i doskonale o tym wszyscy wiemy, a cytat potrzebny był mi jedynie do podparcia komiksu, bo taki groteskowy był - właśnie z tą datą 2208 i z tym rzekomym wkurzeniem się premiera...
O tej dbałości o wizerunek Tuska w mediach, w tym również, a może przede wszystkim w Dzienniku bardzo fajnie i celnie wypowiedział się ostatnio w "Rz" J. Kaczyński:
"I jeszcze jedno, kabaretowe wręcz zachowanie części mediów wobec Tuska na zasadzie dobry car, źli urzędnicy. Przykład – inicjatywa kontroli na UJ uznana za indywidualny wyskok pani minister, a Tusk bez którego nic takiego nie mogło się zdarzyć, i który był obecny na sali sejmowej, gdy p. Kudrycka broniła tego pomysłu, został uznany za dobrego władcę naprawiającego błędy urzędników. Prawda jest prosta, PR-owcy powiedzieli jak jest i wtedy Premier, mówiąc językiem warszawskiej ulicy, zaczął ..., no pospiesznie się wycofywać."
Dobry car i źli urzędnicy. I podobnie jest z tym niedorajdą Grabarczykiem, na którego Tusek podobno się tak złości ;)
Pozdrowienia :)
PS.
Albo przypomnijmy sobie ujawnione taśmy z Tuskiem podczas obrad Komisji Trójstronnej. Celowy zabieg PR, by pokazać ludzkie oblicze premiera...
Ach, nie napisałem. Komiks oczywiście przeczytałem z prawdziwą przyjemnością jako bardzo potrzebną odtrutkę na medialną papkę i pseudo-satyrę "Szkła kontaktowego" itp. tworów. :)
Taśmy z Tuskiem, rzeczywiście były dziwne. Pamiętam, że nie mogłem załapać, co w nich jest takiego sensacyjnego, aż zacząłem podejrzewać, że nie jestem wystarczająco pojętny.
Prześlij komentarz