czwartek, 25 czerwca 2015

Dorzynanie bufona

Księga Przypowieści Salomona przypomina nam, że „pycha chodzi przed upadkiem”. Przypadek Radosława Sikorskiego jest tego podręcznikowym potwierdzeniem.
Człowiek ten zrobił zaskakująco błyskotliwą karierę. Był posłem, senatorem, wiceministrem i ministrem obrony narodowej, wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej, ministrem spraw zagranicznych, przewodniczącym Komitetu do Spraw Europejskich i marszałkiem Sejmu VII kadencji. Jakby tego było mało, pragnął zostać szefem NATO, prezydentem Polski oraz komisarzem do spraw energetycznych.
Pycha Sikorskiego w pewnym momencie przestała już nawet mieścić się we wsi Chobielin, gdzie zamieszkuje z rodziną. Dlatego Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zgodziło się na wydzielenie z tej miejscowości posiadłości Sikorskiego, jako wsi Chobielin Dwór.
W swoim dworze powiesił ponoć centralnie portret generała Władysława Sikorskiego. Twierdząc z luzacką nonszalancją, że to brat jego dziadka. Choć nie ma w tym grama prawdy. Portrety „przodków” zatem już ma na ścianach. Teraz pora na herb. Proponuję słomę wystającą z buta.
Pewne możliwości na nową ścieżkę kariery jednak się przed Sikorskim otwierają. Jako, że w jego wsi mieszka tylko on z żoną i dwójką dzieci, to niewątpliwie ma on spore szanse na zdobycie stanowiska sołtysa.
Tyle, że nie popije już na koszt podatników w knajpie u „Sowy&Przyjacół”, ani w innej spelunce dla snobów. Chyba, że żona, która w minionym roku zarobiła 8 razy tyle co on, da mu kieszonkowe.
Jeszcze niedawno Sikorski - w ramach dorzynania watahy - wygasił złośliwie i pospiesznie mandat europosła Andrzejowi Dudzie. Teraz może się okazać, że nie ma dla niego miejsca na listach wyborczych Platformy Obywatelskiej. I pierwszy bufon III RP może poczuć na własnej skórze, co to znaczy bezrobocie.
Cóż, taki mamy klimat (polityczny)! Zawsze jednak może aplikować do Stonogi – temu też ego wali nieźle w dekiel. W najgorszym wypadku „niech weźmie kredyt”, jak doradzał klasyk.
Leo

PS. 6 czerwca w Barcinie nieopodal Chobielina padła w Lotto wygrana ponad 28 milionów złotych. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby tym lottomilionerem został Radek S. Złośliwi twierdzą, że to rekompensata za utrąconą karierę.

Podziel się tym postem

2 komentarze:

Pelargonia pisze...

Witaj R.,

Odnośnie herbu Zdradka z Chobielina, proponuję taki:
Dwa psy na tarczy - jeden sra, a drugi warczy.

Pozdrawiam serdecznie

Rzepka pisze...

Witaj E.,

nie zasłużył nawet na taki...

Pozdrawiam serdecznie

 
Copyright © 2014 Pejzaż Horyzontalny | Rzepka • All Rights Reserved.
Template Design by BTDesigner • Powered by Blogger
back to top