piątek, 29 sierpnia 2014

"Rozmowy z dystansu" Krzysztofa Ziemca

Fragment wywiadu Krzysztofa Ziemca z Jarosławem Kaczyńskim, pochodzący z książki "Rozmowy z dystansu", która ukazała się nakładem krakowskiego Wydawnictwa M:

(...)
Skoro chce Pan głośno o tym mówić, osiągnąć większość w parlamencie i stworzyć własny rząd, to trzeba walczyć o elektorat. Wydaje mi się, że taka retoryka, po którą Pan teraz sięgnął, może niektórych zniechęcić. Może nie warto mówić tak ostro, może nie trzeba było znów atakować otoczenia prezydenta, z którym  – jeśli stworzy Pan rzeczywiście swój gabinet – po wyborach, będzie musiał współpracować. 
No wie Pan... Pan od góry rozstrzyga wynik wyborów, ja go nie uważam za rozstrzygnięty.

Wszystkie sondaże pokazują, że dzisiaj Pan jest pierwszy... 
Właśnie, dlatego że na temat obecnego prezydenta w gruncie rzeczy nic się nie mówi; nie mówi się, kim on w gruncie rzeczy jest, jakiej opcji jest politykiem. On jest politykiem opcji bardzo lewicowej, która w Polsce nie dominuje. Widać to wyraźnie w jego otoczeniu, w jego decyzjach, choćby tak szczególnych jak na przykład bardzo twarda obrona Wojskowych Służb Informacyjnych. Przecież to była formacja, w ogóle niezmieniona po 1989 r. Wtedy rozwiązano Służbę Bezpieczeństwa, a WSI – nie.
To była część PRL-owskiego aparatu państwowego, najbardziej ze wszystkich związana z Moskwą. Nie było innych służb, tak mocno związanych ze Związkiem Sowieckim. One powinny być rozwiązane od razu, na samym początku, a nie zostały. Kiedy ją rozwiązywano, Bronisław Komorowski był przeciw.

Wrócę do mojego pytania – może trzeba o tym mówić w inny sposób? 
Jak każdy polski obywatel, mam prawo o tym mówić i pytać: dlaczego? Z czego to wynikało? Takie i wiele innych pytań do prezydenta muszą być stawiane. Powtarzam jeszcze raz: w każdym normalnym europejskim kraju o ustabilizowanej demokracji człowiek, który – po użyciu broni wobec kolumny prezydenckiej – wyśmiewa się i mówi, że „ślepy snajper by trafił”, po prostu wypadłby z polityki. Nie miałby najmniejszych szans na dalszą karierę polityczną. W Polsce ten człowiek zostaje prezydentem. W naszym życiu publicznym dzieje się coś bardzo niedobrego. Trzeba zacząć z tym walczyć i mieć odwagę. Ludzie muszą to wiedzieć.

Czy przejął się Pan słowami premiera Donalda Tuska, że zrobi teraz wszystko, żeby Jarosław Kaczyński nie dostał władzy? 
Nie, bo zawsze wiedziałem, że Donald Tusk jest gotowy zrobić wszystko. Pozostaje tylko pytanie, czy jest gotów przy tym przestrzegać prawa. Jeżeli nie będzie łamać prawa, to dla mnie to naprawdę nie stwarza żadnego niebezpieczeństwa.

Myśli Pan, że Donald Tusk może łamać prawo? 
Jest gotów to zrobić. Mówi rzeczy, które w innych krajach pewnie by mu nie uszły, jako premierowi. Na przykład twierdzenie, że będzie zachęcał do brutalnych działań policji. Policja powinna być skuteczna, zdecydowana, ale czy powinna być brutalna? To jest balansowanie na granicy. Boję się, że ci ludzie, którzy obawiają się utraty władzy, będą się posuwali poza granicę obowiązującą w państwie demokratycznym i praworządnym.

Coś Pan sugeruje? 
Niczego nie sugeruję. Po prostu mam tego rodzaju obawy. Z tego, co się zdarzyło w ciągu tych ostatnich kilku lat, można wyciągnąć różne przykre wnioski. A jeżeli chodzi o różnego rodzaju zaniechania – weźmy choćby aferę z „Amber Gold”  , która otarła się nie tyle o premiera, co o jego rodzinę – decyzje, które są teraz podejmowane, powinny co najmniej zastanawiać. Niepokoi to, co działo się z aferą hazardową. A czymś, co wymaga oddzielnej i bardzo surowej oceny, jest sytuacja wokół katastrofy smoleńskiej. Takich przykładów jest dużo więcej. Z drugiej strony, proszę sobie wyobrazić, co by się działo, gdyby za naszych rządów policja w zwartych oddziałach atakowała ludzi, którzy mają transparenty przeciwko naszemu rządowi, czy przeciwko mnie. Chodzi o transparenty, które można było zobaczyć na stadionach. Krótko mówiąc, są powody, żeby się zastanawiać. Sądzę, że przywiązanie tego rządu do zasad praworządności i demokracji jest, łagodnie mówiąc, bardzo słabe." (...)

Wywiad przeprowadzony 7 września 2013 r.

***



"Rozmowy z dystansu" to zbiór wywiadów popularnego dziennikarza i prezentera telewizyjnego. Rozmówcami Krzysztofa Ziemca są m.in. Jarosław Kaczyński, kard. Stanisław Dziwisz, ks. Tadeusz Isakowicz - Zalewski, Norman Davis, Adam Daniel Rotfeld, Anna Dymna, Paweł Kukiz, Waldemar Skrzypczak, Roman Kluska. Rozmowy dotyczą polityki, roli Kościoła we współczesnym świecie, niepokojącej sytuacji na Ukrainie, a także planów bohaterów rozmów na przyszłość.

Na podst. książki i opisu Wydawnictwa M
Podziel się tym postem

2 komentarze:

Pelargonia pisze...

Witaj R.,

Interesujace wywiady, ciekawi ludzie. Warto przeczytać.

Pozdrawiam serdecznie

Rzepka pisze...

Witaj E.,

no, nie wszyscy ;) Ale dla niektórych warto.

Pozdrawiam serdecznie

 
Copyright © 2014 Pejzaż Horyzontalny | Rzepka • All Rights Reserved.
Template Design by BTDesigner • Powered by Blogger
back to top