czwartek, 15 maja 2014

Wolność słowa i wyboru?

Naprawdę czasem zastanawiam się, czy żyjemy w wolnym kraju. I coraz bardziej dochodzę do wniosku, że nie. W Braniewie policja weszła do mieszkania jednego z mieszkańców po tym, jak w internecie opublikował apel do kolegów harleyowców, aby nie popierali przyjazdu motocyklistów z obwodu kaliningradzkiego. Rosjanie zamierzali złożyć kwiaty pod pomnikiem sowieckiego generała, który wsławił się prześladowaniem polskiej ludności.

Braniewianin krytykował też Rosję za atak na Krym i utrudnianie śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Czy to był wystarczający powód, aby polska policja ścigała własnego obywatela? Czy w naszym kraju istnieje jeszcze wolność słowa?

Tak się zastanawiam, kiedy do mnie zapuka policja, ponieważ też czasem niezbyt pochlebnie wyrażam się o Rosji i prezydencie Putinie. Szczęśliwie nie mieszkam blisko granicy z Rosją, może więc jakoś nie zauważą.

A z innej beczki - wybory do europarlamentu tuż tuż, myślę, że każdy już wie, na kogo odda głos. Choć większego znaczenia to nie ma gdyż, jak mawiał towarzysz Stalin, nie ważne jak ludzie głosują, ważne kto liczy głosy.
A serwery Państwowej Komisji Wyborczej są w Moskwie!
Tomasz Połeć




Podziel się tym postem

2 komentarze:

Pelargonia pisze...

Witaj R.,

Kiedykolwiek śpiewam "Boże, coś Polskę", zawsze śpiewam: Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Pozdrawiam serdecznie

PS Zadzwoń:-)

Rzepka pisze...

Witaj E.,
z tą wolnością to zawsze tak jakoś mamy, że z deszczu pod rynnę...

Pozdrawiam serdecznie

 
Copyright © 2014 Pejzaż Horyzontalny | Rzepka • All Rights Reserved.
Template Design by BTDesigner • Powered by Blogger
back to top