wtorek, 23 lipca 2013

Szanujmy się trochę

Część mediów i polityków bardzo się obruszyła na inscenizację, przygotowaną dla upamiętnienia rzezi wołyńskiej. Zarzucono jej twórcom, że niepotrzebnie epatują martyrologią, a takie obnoszenie się z ponurą przeszłością nie służy stosunkom polsko-ukraińskim.

Powiem szczerze, że zupełnie nie rozumiem tych ludzi. Na Wołyniu dokonano ewidentnego ludobójstwa Polaków (choć także Ormian i Żydów, gdyż niektórzy nie chcieli przyłączyć się do mordu), a nasi przywódcy uważają, że dla dobrego samopoczucia Ukraińców nie wolno nam o tym wspominać?! A ja w nosie mam samopoczucie Ukraińców! Nie dziwię się, że nie chcą o tym pamiętać, bo dokonali zbrodni. My zaś mamy obowiązek przypominać o tym i jasno nazywać rzeczy po imieniu.

Jeśli zaś chodzi o stosunki polsko-ukraińskie, to sami Ukraińcy pokazali, jak nas traktują. Wspierany przez Polskę prezydent Juszczenko uhonorował bandytę Banderę tytułem bohatera Ukrainy, mając w nosie nasze uczucia. Zaś młody Ukrainiec ostatnio potraktował jajkiem naszego prezydenta przy kompletnej bezradności naszej obstawy.

No cóż - jak się sami nie będziemy szanować, to trudno tego żądać od innych!

Tomasz Połeć




fot. screenshot/YT, Kacper Gizbo
Podziel się tym postem

10 komentarze:

Pelargonia pisze...

Witaj R.,

Dlaczego niby to mamy nie drażnić Ukraińców? A im to wolno nas drażnić? Nie dość, że czcza Banderę jak bohatera, to nadal nie mają żadnego szacunku do naszych miejsc pamięci. Na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie chowają swoich prominentów pod polskimi nagrobkami. A ostatnio został zdewastowany Pomnik Profesorów Lwowskich. Ktoś wymalował na nim napis "Śmierć Lachom".

Jeśli chodzi o spektakl w Radymnie, to jego hasłem było: "Nie o zemstę, lecz o pamięć proszą ofiary", a zapomnieć tych okrutnych zbrodni nie możemy. Ukraińcy też nie mogą ich zapomnieć i przynajmniej nas za nie przeprosić.
Jeszcze jedno: po spektaklu w Radymnie zaczęła się w merdiach nagonka na autora muzyki, p. Krzesimira Dębskiego, któremu ja osobiście przyznałabym nagrodę za tak przejmującą żałobną muzykę.

Pozdrawiam serdecznie

Anonimowy pisze...

Czcigodny Rzepko
Zarówno POpaprańcom jak i niestety wszystkim Polakom pluja w twarz nie tylko Ukraińcy "juszczenkowscy" ale nawet i litewskie kundelki. Bo przekonały sie że mozna i nicvzym to nie grozi.
Proponuje aby w odpowiedzi na wysyp pomników bandyty bandery wykonac gest pojednania i w Polsce postawic jeden ale okazały pomnik rodowitego Rusina (jak to się dawniej mawiało). mam na myśli księcia Jeremiego Wiśniowieckiego.
Pozdrawiam serdecznie.

Rzepka pisze...

Witaj E.,

Krzesimir Dębski ma osobisty motyw i czuje nutę...

Krzesimir Dębski - Polonez Husarii

Pozdrawiam serdecznie

Rzepka pisze...

Drogi Niedźwiedziu,

co racja, to racja - nic dodać...

Pozdrawiam serdecznie

tie_ fighter pisze...

Wpisując się w tak modny ostatnio trend upadlania Narodu Polskiego, proponuję zaprzestania corocznej inscenizacji bitwy pod Grunwaldem - aby nie drażnić Niemców. Zaprzestania obchodów mordu w Jedwabnem - aby nie drażnić Niemców i na wszelki wypadek wymazać z podręczników historii datę 17.09.1939, aby nie drażnić Rosjan.

Oj co za pomyłka z mojej strony - w Jedwabnem mordowali przecież Polacy, a 17.09.39r na Polskę napadli Komuniści, a drugą wojnę światowa wywołali przecież mityczni faszyści, a pod Grunwaldem to byli przeciez Krzyżacy a nie tam zadni Niemcy.

Pelargonia pisze...

Witaj R.,

Dzieki za pięknego poloneza:-)
Duma rośnie z tego, że jestem Polką gdy słucham takiej muzyki.
Chwała kompozytorowi - patriocie!
Na Wołyniu zginęli dziadkowie Krzesimira Dębskiego i inni członkowie rodziny jego matki.
R., dziś o godz. 18.15 w TV Trwam i RM, a także II część w RM o 21.40 będzie o Wołyniu, jednym z gości będzie Ewa Siemaszko, znana badaczka rzezi wołyńskiej.

Pozdrawiam serdecznie

Rzepka pisze...

E.,

wiesz, ja podejrzewam, że Krzesimir Dębski to jednak przynależy do "salonu". Ale dobrze, że chociaż w kwestii Wołynia ma własne zdanie.

Dzięki za info.

Serdecznie pozdrawiam

Rzepka pisze...

Tie Fighter,

żeby przypodobać się Ruskim, to powinni skazać na długoletnie łagry tych chłopaków, którzy oblali farbą "czterech śpiących" ;-)

A poważnie to, co się z tym "pomnikiem" wyprawia, to ludzkie pojęcie... Choć zdaje się, właśnie tylko jedna sędzia poszła w tej sprawie po rozum do głowy.

Goń z pomnika bolszewika!

Pozdro

tie_ fighter pisze...

Szkoda, że nie znajdzie się jeden odważny, tak jak w moim mieście i tego cholerstwa na własną rękę nie zburzy. Byłoby trochę szumu, a jak sprawa nie trafi na jakiegoś fanatycznego komucha w Prokuraturze to umorzą śledztwo i będzie po krzyku. To taka obywatelska oddolna inicjatywa w celu usunięcia łajna z przestrzeni publicznej. Drugi przykład to gość bodajże w Chojnicach, który wynajął zwyżkę i odpiłował osobiście czerwoną gwiazdę z tamtejszego pomnika ruskiej swołoczy. Skończyło się na mandacie za wjazd zwyżką w miejsce, gdzie obowiązuje całkowity zakaz ruchu - i tyle.

Pozdrawiam, TF.

Rzepka pisze...

Owszem, przydałby się taki Miernik ze Słomką... :-)

 
Copyright © 2014 Pejzaż Horyzontalny | Rzepka • All Rights Reserved.
Template Design by BTDesigner • Powered by Blogger
back to top