Co chwila napływają do nas wieści, jak nie o fuszerce na budowanych autostradach, to o wstrzymaniu robót na innych odcinkach szybkich dróg. W końcu dziś można przeczytać, że na Euro 2012 autostrady w ogóle nie będą Polsce potrzebne… Czysta paranoja!
PS.
A co tam, przypomnę jeszcze co prawda stary, ale aktualny spocik :)
GDYBY PAN COGITO WYRUSZYŁ W DŁUGI MARSZ
-
*Jeśli wybierasz się w podróż*
*niech będzie to podróż długa, wędrowanie pozornie bez celu, błądzenie po
omacku, żebyś nie tylko oczami ale także dotyki...
1 rok temu
2 komentarze:
R., a po co te autostrady?
Na Ojro jak przyjdzie potrzeba to i polnymi drogami dotrą:)
A Grabarczyk wszystko grzebie dookoła siebie:)
Pozdrawiam serdecznie
"a po co te autostrady?"
E., w sumie racja. Tylko gdzie kasa na nie? Bo wyszło na to, że nie ma ani kasy, ani autostrad...
Pozdrawiam serdecznie :)
Prześlij komentarz