czwartek, 1 grudnia 2011

Krecik został sierotą

W Pradze, w wieku 90. lat zmarł Zdenek Miler, twórca postaci Krecika, popularnego na całym świecie bohatera czeskich kreskówek. Na Kreciku wychowały się także całe pokolenia Polaków.

Zapytano kiedyś Milera jak powstał bohater jego filmów:
- Walt Disney wykorzystał w swoich filmach niemal wszystkie zwierzątka. Nie było w nich kreta, więc postanowiłem, że taką postać stworzę – rzekł.
Artysta bardzo długo pracował przy produkcjach z Krecikiem, bo aż do 81. roku życia. Na przestrzeni ponad 50. lat Krecik miał tylko dwa razy "poprawianą urodę" – zrobiono mu korektę ogonka i nieco skrócono nos.

Przygodę swojego życia filmowy bohater przeżył w kwietniu tego roku, kiedy to amerykański kosmonauta Andrew Feustel za namową żony (z pochodzenia Czeszki) zabrał na pokład prawdziwego promu kosmicznego Endeavour, wykonaną z materiałów niepalnych 19-centymetrową maskotkę Krecika.



Wcześniej, na 50. urodziny Krecika, jego ojciec zwrócił się do wszystkich dzieci tymi słowy:

Drogie dzieci!
To już naprawdę dawno, gdy namalowałem Krecika pierwszy raz, ale pamiętam to jak dziś. Namalowałem mu wtedy czerwona bejsbolówkę a on mi w mgnieniu oka uciekł z kartki. Bejsbolówkę zrzucił, usiadł na rogu stołu i powiedział: „Bejbolówki nie chcę. Narysuj mi łopatkę!“ Byłem tak zaskoczony, ze naprawdę narysowałem mu tę łopatkę.
„No widzisz, całkiem Ci się udała“ powiedział Krecik z uznaniem i wrócił z powrotem na kartkę. Bez czapeczki ale z łopatką.
Od tego czasu ciągle tak się bawimy. Czasem mam ochotę dać mu klapsa! Ale i tak bardzo się kochamy. Jeden bez drugiego nie mógłby być szczęśliwy.

Za nas obu, szczerze Wam oddany


Zdeněk Miler


Pięć lat temu prezydent Czech Vaclav Klaus odznaczył Zdenka Milera Medalem za Zasługi pierwszego stopnia.



Źródła:
Link 1
Link 2
Podziel się tym postem

6 komentarze:

Nygus pisze...

Kawał dobrego kina z dzieciństwa!
Szkoda dziadka, ale przynajmniej dożył pięknego wieku.
pozdrawiam

Rzepka pisze...

... i doczekał spoko prezydenta. Zawsze to lepiej jak ci u władzy podbierają wieczne pióra niż jak rozkradają ojczyznę.

Krecik był super, wolałem go od Rumcajsa nie mówiąc o Baśniach z mchu i paproci. Z Krecikiem konkurencję wytrzymywali jedynie Sąsiedzi i to raczej z powodzeniem. Z czechosłowackich produkcji pamiętam jeszcze Psi żywot.

Pozdrawiam, Nygusie :)

Nygus pisze...

"Psi żywot" i "Sąsiedzi" to Olimp. Zwłaszcza "Sąsiedzi" - jakiś czas temu z córką (dorosłą! chociaż odrobinę mniej niż ojciec :-) )oglądaliśmy na jutubie całą serię. Jest tam w bardzo dobrej jakości chyba cały komplet. Miodzio, nie dość że się nic nie zestarzało, to chyba nawet po latach jest jeszcze lepsze.

Rzepka pisze...

Nygusie,
moja młodsza córa, lat 6.[bo mam jeszcze, podobnie jak Ty -córkę dorosłą ;)] nie chce już oglądać dawnych filmowych idoli swego ojca. Ostatnio szaleje na punkcie produktów firmy Matel, i każe sobie ściągać z sieci różne filmy z Barbie i Roszpunkami, czy jakoś tak.
Wszystko się zmienia i tego nie zmienimy, że tak się filozoficznie wyrażę ;)

Pelargonia pisze...

R., niestety, dzisiejsze 6-latki nie chcą oglądać poczciwego Krecika i rzeczywiście wolą Barbie lub takie, gdzie niestety występuje przemoc oraz okultyzm. Zwróć także uwagę na język, który występuje w tych filmach. Nas jednak wychowywano inaczej pomimo zgniłego socjalizmu.
A szkoda, bo od poczciwego Krecika dzieciaki nauczyłyby się wiele dobrego.
A w ogóle to "moje" dzieci w świetlicy nie lubią oglądać żadnych bajek, nawet jak włączyłam Barbie to oglądało tylko kilkoro. Reszta była znudzona. Nad bajki przekładają gry komputerowe.

Cześć pamięci twórcy Krecika, rzeczywiście pięknego wieku dożył.
Pozostały po nim filmy, do których my wracamy z sentymentem, bowiem przypominają nam dzieciństwo.

Pozdrawiam serdecznie

Rzepka pisze...

"Nas jednak wychowywano inaczej pomimo zgniłego socjalizmu."

Trochę się to zmieniło, ale i dziś indoktrynacja np. względem 6-latków również ma miejsce. Zapewne słyszałaś E. o wierszyku pani Żaby-Żabińskiej w książce do "zerówki" jej autorstwa.

Fragment tego wiersza:

„Do Unii też należeć chcę,
to drugi dom,
więc cieszę się.
Dwa domy mam
tak bliskie mi,
w jednym chcę żyć,
w drugim chcę być”

Z. na szczęście uczy się z innego podręcznika :)

Pozdrawiam serdecznie

 
Copyright © 2014 Pejzaż Horyzontalny | Rzepka • All Rights Reserved.
Template Design by BTDesigner • Powered by Blogger
back to top