Komentarz właściwie zbędny. Kolejny rewelacyjny klip Rincewinda, tym razem na zbliżającą się rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Z początkiem drugiej odsłony - ciary... Należy rozpowszechniać!
Wigilia 1981 roku
Nie płacz mamo, że święta tak blisko,
A ja ciągle nie wracam do domu.
Mnie nazwano antykomunistą,
Lecz o tym nie mów nikomu.
Pytasz mnie dlaczego to robię
Choć czuję jak strach za mną kroczy?
Chciałbym zawsze, gdy spojrzę do lustra,
Bez odrazy patrzeć sobie w oczy.
Nie płacz mamo, gdy przyjdzie Wigilia
Daj na puste miejsce kromkę chleba.
A gdy gwiazda pierwsza zaświeci
Wymów słowa – że tak było trzeba.
(autor nieznany)
GDYBY PAN COGITO WYRUSZYŁ W DŁUGI MARSZ
-
*Jeśli wybierasz się w podróż*
*niech będzie to podróż długa, wędrowanie pozornie bez celu, błądzenie po
omacku, żebyś nie tylko oczami ale także dotyki...
1 rok temu
2 komentarze:
R., wszystko co robi Rincewindx jest naprawdę rewelacyjne. Bóg nie poskąpił mu talentu.
Łzy kręciły mi się w oku kiedy oglądałam i słuchałam jego ostatnią produkcję. Ja także umieściłam ten teledysk na swoim blogu pod hasłem "Pamiętamy", tym bardziej, iż zbliża się 30 rocznica stanu wojennego.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam dzisiaj na czat o godz. 21.30.
"Ja także umieściłam ten teledysk na swoim blogu..."
Świetnie, E. :) Zauważyłem, że również na Blogpressie. Takie perełki powinny trafiać do jak największej liczby odbiorców.
Pozdrawiam serdecznie!
Prześlij komentarz