niedziela, 15 sierpnia 2010

Obrońcy Krzyża: Będziemy walczyć dalej!

Naruszono przy „wymiataniu” pod Krzyżem naszą godność, zostaliśmy potraktowani jak bydło, chociaż pewnie wzbudziłoby takie stwierdzenie protest ekologów, którzy walczą o prawa zwierząt. Za nami nikt się nie wstawił – czytamy w apelu obrońców krzyża do władz RP.

Krakowskie Przedmieście, sobota, około godziny 18. Przed Pałacem Prezydenckim tłoczno, ale spokojnie. Garstka obrońców krzyża, wyrzuconych spod niego około 4 nad ranem przez policję, wciśnięta w narożnik przy bramie po drugiej stronie ulicy. W pewnym momencie koło barierek lokuje się nieliczna, ale hałaśliwa grupa przeciwników krzyża – to kolejny happening. Młodzi ludzie krzyczą, tańczą, grają w piłkę, podskakują. Przynieśli ze sobą kartonowe transparenty: „ Zburzyć Pałac Prezydencki – zasłania krzyż”. Skandują: - Kto nie skacze, broni krzyża!. Obrońcy nie dają się prowokować, a na kolejne okrzyki przez megafon: ” My stoimy bliżej krzyża!” jeden z nich odpowiada z humorem ( również przez megafon) : - W takim razie witamy wśród jego obrońców!

Pod adresem obrońców padają liczne inwektywy. Jeden z przechodniów rzuca w ich kierunku: - Pieprzone mohery! Na takie dictum starsza, drobniutka i siwiuteńka jak gołąbek pani przejmuje mikrofon od dzierżącego megafon mężczyzny i odpowiada: - Wolę być moherem, niż Tuska frajerem! Zebrała za to gromkie brawa od osób stojących wokół obrońców krzyża [ przypomnę, że hasło to jest także mottem naszej blogpressowej przyjaciółki, Ewikron :)].

Dowiedziałem się od nich, że interwencja policji nad ranem była brutalna. Dwie poturbowane osoby trafiły do szpitala, jeden z mężczyzn ma uszkodzone żebra. – Nas wyrzucono, zdeptano i wywalono na śmietnik fotografie ofiar katastrofy, ale krzyż stoi nadal, dzięki Bogu – mówi jedna z kobiet.

„Zmasowany atak przeciwko nam utwierdził nas tylko w słuszności przyjętej przez nas postawy. Wierzymy, że stając w obronie Krzyża dajemy świadectwo zwłaszcza liberalnemu odłamowi polskiej młodzieży, jak wiele można znieść obelg i upokorzeń w imię wartości duchowych i narodowych, a także polskiej wiary, tradycji i kultury. Ataki, obelgi i agresję liberałów odbieramy jako zamach na dziedzictwo naszej wiary i kultury narodowej. Apelujemy do Waszych sumień: opamiętajcie się póki jeszcze jest czas, póki Polska nie zginęła!” – napisali obrońcy krzyża w swoim apelu.


***

Apel do władz RP w obronie Krzyża:




Zrobiłem kilka fotek komórką, ale nie bardzo mi wyszły. Przepraszam za kiepską jakość.

Osamotniony Krzyż.




Napis na kartce: "Do BORu. Nie obroniliście Prezydenta RP. Nie potraficie bronić Polski. Stańcie w obronie Krzyża"



Kto nie skacze, broni krzyża! - skandowali jego przeciwnicy.



A hasła mało oryginalne...






Niektóre twarze przeciwników krzyża są znane z wcześniejszych fotorelacji.




Przegrana bitwa nie oznacza przegranej wojny - mówią Obrońcy Krzyża.




Wygasły znicze i więdnie wieniec pod tablicą. Jacy fundatorzy, taka ich pamięć....




Czy Janusz Głowacki, członek Komitetu Honorowego Bronisława Komorowskiego zdaje właśnie przez telefon relację z tego, co dzieje się pod Pałacem Prezydenckim? Jeśli tak, to ciekawe komu?




A sto, może sto pięćdziesiąt metrów dalej, świat jakby bardziej właściwy przeciwnikom krzyża.




Podziel się tym postem

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

Złodzieje w PLAY?
Z tego komputera, z którego opublikowano ten tekst Syneloi wysłał SMS z Strony PLAY ; po wysłaniu zbrodniarze zablokowali jemu dostęp do wylogowania się z Play.
Dlaczego Syneloi jest bezczelnie okradany przez zbrodniarzy?

Ponieważ Polską rządzą Targowiczanie pragnący sprzedać majątek narodu Polskiego a siebie uczynić folksdojczami i innymi Judaszami w innych krajach w tym w USA za przysłowiowe srebrniki. Targowiczanie pragną zastraszyć naród Polski, którym zarządzają od zakończenia drugiej wojny światowej dzięki poparciu okupantów w tym z USA.

 
Copyright © 2014 Pejzaż Horyzontalny | Rzepka • All Rights Reserved.
Template Design by BTDesigner • Powered by Blogger
back to top