środa, 17 czerwca 2009

Wolność - jak to łatwo powiedzieć

Na jednej ze stron firmowanych przez Instytut Pamięci Narodowej można znaleźć film pt. „Uderzyć w aktora”. Dość krótki dokument opowiada o wrednych akcjach bezpieki wymierzonych w środowisko aktorskie, szczególnie w czasie bojkotu radia i telewizji, po ogłoszeniu stanu wojennego. Nękaniem takich osób przejawiających – jak wtedy pisano – postawy wrogie i opozycyjne wobec władzy zajmował się III Departament MSW. Esbecy z IV i V wydziału tegoż departamentu palili niepokornym aktorom samochody, grozili im przez telefon śmiercią, a także pisali do nich wulgarne i obelżywe listy.

- Te anonimy nie dotyczyły spraw politycznych tylko tego, że ja w ogóle nie mam prawa występować. Że ja jestem kimś tak ohydnym i tak nie można na mnie patrzeć i że jak w ogóle się odezwę to już groza. To były takie listy paraliżujące mnie jako aktorkę. Byłam młodą osobą i dużo czasu minęło zanim nauczyłam się tych listów nie czytać – wspomina w filmie tamten okres Joanna Szczepkowska.

Jest w tym obrazie fragment, który mnie szczerze poruszył. Szczepkowska opowiada jak do leśniczówki, gdzie wypoczywała zawitał kiedyś jej ojciec, Andrzej Szczepkowski przywożąc cały plik listów z Teatru Polskiego, w którym oboje wtedy grali. Aktor myślał, iż robi tym córce wielką niespodziankę, że są to listy od wielbicieli jej talentu. Był z tego dumny i poprosił, by mu te listy zaczęła czytać. No więc otworzyła pierwszy list, a tam: „ Ty k… twój ojciec lada dzień zginie pod kołami czerwonego samochodu”. W tym momencie Szczepkowska zmuszona była wykorzystać wszystkie swoje umiejętności aktorskie, a także zmyślać treść tych listów, po to by rozpromieniony ojciec nie zorientował się, co tak naprawdę zawierają.

Okoliczności w jakich kilka lat później Joanna Szczepkowska wygłosiła swoją słynną kwestię o 4 czerwca też miały swoją dramaturgię. Strach przed komuną czaił się niemal wszędzie, a już na pewno w mrocznych korytarzach budynku telewizji. Aktorka opisała ten nastrój w niedawno wydanej książce:

„- Zaraz wezwę strażnika i zaprowadzi panią do toalety.

- Strażnika?
Ten obraz zostanie mi na zawsze w pamięci. Strażnik pojawił się z wielkim pękiem kluczy. Kiedy szliśmy korytarzem długim jak w kazamatach, te klucze teatralnie pobrzękiwały. Ciągle nie wierzyłam, że ten człowiek w mundurze prowadzi mnie do toalety. Takiej kwintesencji komuny nie było nawet w filmach Barei. Przecież żeby się dostać do tego gmachu, trzeba specjalnych przepustek, sami swoi tutaj, przed kim i przed czym trzeba więc zamykać tak uczęszczane pomieszczenie?!
- Poczekam tu na panią - powiedział, przekręcając klucz.
- Trafię, może pan iść.
- Nie mogę. Poczekam.
Już nie miałam wątpliwości. To się musi skończyć. Musimy wreszcie przestać pilnować wszystkich drzwi. Nie jesteśmy wariatami, a trzymają nas w domu dla obłąkanych. „

A dziś? Dziś Joanna Szczepkowska jest zadowolona z przemian jakie nastąpiły w Polsce i dumna ze swojego pokolenia, które tak świetnie się do tych wszystkich zmian przystosowało. Twierdzi, że czasy zmieniły się na tyle, że każdemu wolno manifestować swoje poglądy. Więc korzysta z tej swojej wolności jak może np. publikując swoje felietony w dodatku „Gazety Wyborczej”, „świątyni wolnego słowa”. Dziś już bez strachu powtarza za Markiem Borowskim kwestię o śmierci IV RP i bojkotuje publiczną telewizję, oczywiście, do czasu aż przestanie nią kierować Piotr Farfał. Nikt jej w związku z tym złego słowa nie powie, nie ma już przecież żadnej akcji „List”, ani akcji „Telefon”. Wszak „czasy się zmieniły i dziś każdemu wolno…”

Ale jak to tak? Każdemu artyście, pisarzowi, naukowcowi, blogerowi ? Bez szykan, nagonek, cenzury, szantażu, podłych anonimów? – zapyta ktoś. Pomyśli przez chwilę, po czym sam sobie odpowie na te pytania.

I tak: satyryk Ryszard Makowski po zamieszczeniu na YouTube piosenki “Platforma cię kocha” stracił pracę na stanowisku kierownika Domu Kultury na Pradze Północ bez jakiegokolwiek merytorycznego uzasadnienia. Artystę zwolniono zapewne dlatego gdyż każdemu wolno…

Po publikacji głośnej książki Pawła Zyzaka "Lech Wałęsa. Idea i historia" do promotora jego pracy magisterskiej prof. Andrzeja Nowaka zaczęły przychodzić wulgarne kartki pocztowe oraz listy z fekaliami. Do tego, w pierwszej swojej decyzji minister nauki i szkolnictwa wyższego zamierzała przeprowadzić kontrolę na Uniwersytecie Jagiellońskim pod kątem metodologii pracy magisterskiej autora książki o Wałęsie. W kwestii „każdemu wolno…” – jak wyżej.

Ponieważ „każdemu wolno” itd…, prof. Jerzy Robert Nowak nie mógł wystąpić na Uniwersytecie Wrocławskim, zaś dr. Sławomirowi Cenckiewiczowi, współautorowi książki o Lechu Wałęsie, zamykano sale wykładowe w Opolu i Rzeszowie. Natomiast Uniwersytet Szczeciński odwołał spotkanie z ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim dotyczące jego książki „Zapomniane ludobójstwo na Kresach”.

Dr Marek Migalski, politolog, a obecnie świeżo upieczony poseł PiS do PE mimo odpowiedniego dorobku naukowego nie mógł otworzyć przewodu habilitacyjnego. Mówiono, że jest to kara za poparcie lustracji. W dodatku na temat naukowca zaczęły krążyć kłamliwe anonimy. Bo przecież każdemu wolno…

To tylko kilka wybranych przypadków z okresu kiedy po rządach PiS znów odzyskano Polskę.

Niedawno dziennikarz tygodnika „Gala” nawiązując, oczywiście, do słynnego zdania: „Proszę państwa, 4. czerwca 89. roku skończył się w Polsce komunizm”, zapytał Joannę Szczepkowską:
- Gdyby usiadła pani dzisiaj przed kamerą, co by pani powiedziała?
- To by nie miało już takiego smaku. Teraz wszystko wolno powiedzieć. Przecież Palikota nie przebiję (…).

Rzeczywiście, Palikota nie można przebić. Ale może by tak, po fachu, Annę Cugier-Kotkę z jej aktorską kwestią: „Daj rządowi żółtą kartkę”? No tak, tylko co potem…?


Linki:
http://www.13grudnia81.pl/portal/sw/701/6655/Film.html

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090604/4CZERWCA/432442850

http://www.dziennik.pl/kobieta/article391585/Szczepkowska_Przeciez_Palikota_nie_przebije.html

http://wyborcza.pl/1,76842,6547635,Szczepkowska__Bez_TVP_mozna_zyc.html?as=4&ias=7&startsz=x
Podziel się tym postem

0 komentarze:

 
Copyright © 2014 Pejzaż Horyzontalny | Rzepka • All Rights Reserved.
Template Design by BTDesigner • Powered by Blogger
back to top