Radość w większości mediów nastała ogromna, ponieważ pan premier Tusk został wybrany na szefa Rady Europejskiej. I choć te same media mówią, że w zasadzie stanowisko to ma znaczenie jedynie prestiżowe, nie rzeczywiste, to jednak już tłumaczy się nam, ile to Polska zyska na tej nominacji.
Zyskamy pewnie tyle, ile na realizacji wyborczych obietnic rządzących polityków, czyli nie za wiele. Ale mówiąc szczerze (czym może zdziwię nieco niektórych z Państwa) i ja cieszę się niezwykle, że Donald Tusk jedzie do Brukseli, gdyż tak naprawdę w Polsce wiele to już do zrobienia nie ma. Co mógł, to już wykonał.
Wzruszająca była intonacja głosu dziennikarzy większości mediów, którzy niczym komentatorzy z Korei Północnej, przekazywali informację o nominacji Tuska, jakby była ona decydująca dla losów świata. Coś w tym może być, tylko niekoniecznie to, czego świat by sobie życzył.
A ja naprawdę szczerze życzę, zarówno świeżo wybranemu szefowi Rady Europejskiego, jak i całej Unii, aby wykazał się podobną werwą w działaniach europejskich, co w polskich. I równie szczerze życzę, aby z podobną werwą wprowadzał swoje rozwiązania i współpracowników w struktury Unii. Najwyższy czas, aby Polska przestała cierpieć za miliony. Niech teraz miliony cierpią za Polskę!
Gdy wchodziliśmy mówiłem, że to Polacy rozmontują Unię. I co? Nie miałem racji!?
Tomasz Połeć
Zyskamy pewnie tyle, ile na realizacji wyborczych obietnic rządzących polityków, czyli nie za wiele. Ale mówiąc szczerze (czym może zdziwię nieco niektórych z Państwa) i ja cieszę się niezwykle, że Donald Tusk jedzie do Brukseli, gdyż tak naprawdę w Polsce wiele to już do zrobienia nie ma. Co mógł, to już wykonał.
Wzruszająca była intonacja głosu dziennikarzy większości mediów, którzy niczym komentatorzy z Korei Północnej, przekazywali informację o nominacji Tuska, jakby była ona decydująca dla losów świata. Coś w tym może być, tylko niekoniecznie to, czego świat by sobie życzył.
A ja naprawdę szczerze życzę, zarówno świeżo wybranemu szefowi Rady Europejskiego, jak i całej Unii, aby wykazał się podobną werwą w działaniach europejskich, co w polskich. I równie szczerze życzę, aby z podobną werwą wprowadzał swoje rozwiązania i współpracowników w struktury Unii. Najwyższy czas, aby Polska przestała cierpieć za miliony. Niech teraz miliony cierpią za Polskę!
Gdy wchodziliśmy mówiłem, że to Polacy rozmontują Unię. I co? Nie miałem racji!?
Tomasz Połeć
fot.screenshot/You Tube
2 komentarze:
Witaj R.,
Ja kolokwialnie mówiąc, rzygam już Tuskiem i jego synekurą.
Oto, do czego posunął się Lisweek:
Przed Waterloo
W oryginale ten obraz nosi tytuł " Napoleon na Przełęczy Św. Bernarda" Szanowni Państwo i opiewa czyny Bonapartego na długo przed Waterloo.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj E.,
ten obraz powinien wyglądać tak: Tusk, to ten na dole, a na nim Angela z Putinem.
Ale i tak niezłą karykaturę ktoś zrobił.
Pozdrawiam serdecznie
Prześlij komentarz