Warto przeczytać ten wywiad, ja zacytuję jedynie fragmenty wypowiedzi Grzegorza Górnego:
"Dzień katastrofy spędziłem w domu Tomasza i Magdy Mertów i przekonałem się na własne oczy, jak wielką rolę pełniła tam modlitwa. Sam zresztą przywiozłem księdza, który odprawił wieczorem Mszę św. w domu Tomka. Później odbyło się całonocne czuwanie przy trumnie przywiezionej z Moskwy. Tamtej nocy wiele osób przewinęło się przez mieszkanie. Widziałem siłę modlitwy, wspólnotę wiary, jaka manifestowała się wokół tego wydarzenia. Byłem też na pogrzebie Andrzeja Przewoźnika, którego żona powiedziała mi wtedy, że nie przetrwałaby tego wszystkiego bez Bożego Miłosierdzia. Ono było dla niej ratunkiem."
(…)
"W obliczu tej tragedii Polacy potrafili się odnaleźć tylko pod Krzyżem. Język i symbolika chrześcijańska pozwoliły Polakom pogodzić się i przyjąć to, co się stało, odnaleźć w tym jakiś głębszy sens. Bohaterki filmu mówią przejmujące słowa, że przyjęły katastrofę, śmierć bliskich osób, jako dar od Pana Boga, co w ludzkim, codziennym wymiarze, jest nie do przyjęcia. Okazuje się też, że nawet ci pasażerowie, którzy byli niewierzący, którzy walczyli z Kościołem, mieli pogrzeb katolicki. Poza jedną osobą – tam mąż się nie zgodził, chociaż cała rodzina chciała pochówku katolickiego. To też pokazuje, że prawie wszyscy, niezależnie od życiowych dróg, w momencie doświadczenia granicznego odnaleźli się właśnie w chrześcijaństwie, i to nie amorficznie rozumianym, ale właśnie w Kościele katolickim, z całą jego obrzędowością i tradycją."
(…)
Link:
***
„Gdzie był Bóg w Smoleńsku?” to film, którego twórcami są Grzegorz Górny i Tomasz Terlikowski. W notce wydawcy (Rafael) czytamy:
Zupełnie inne spojrzenie na tragedię smoleńską. Tytułowe pytanie staje się pretekstem do głębokich i poruszających rozmów z rodzinami ofiar. Ich konkluzje są zaskakujące. Jaki był sens śmierci tylu ludzi? Co oznacza ta ofiara? Jaki jest religijny, mistyczny wymiar tej tragedii? Autorzy i bohaterowie filmu w niezwykle odważny sposób zestawiają fakty i zdarzenia, odczytują znaki, szukają w nich sensu, odkrywając przed widzem głębszą perspektywę smoleńskiej tragedii i cierpienia, które przyniosła.
Piękny, poruszający, głęboki i religijny film, który w obliczu wielkiej narodowej tragedii wskazuje źródło nadziei.
2 komentarze:
Witaj R.,
Te cholery wiedzą, co robią, kiedy chcą zniszczyć Kościół. Działają z premedytacją. Prowadzą walkę z Krzyżem, wyrzucają religię ze szkół, chcą spacyfikować Radio Maryja i TV Trwam. Doskonale wiedzą, że pozbawiając nas religii pozbawiają nas polskości. I o to im chodzi.
Nie damy się!
R., czy wybierasz się 21.04 do Warszawy na ogólnopolską manifestację w obronie katolickich mediów? Ja niestety nie mogę.
Bardzo żałuję, bo im więcej nas, tym lepiej. Oni już zaczynają się bać. Dlatego wypowiadają nam wojnę.
Pozdrawiam serdecznie
PS Czy doszły do Ciebie przesyłki na YT? Wysłałam Pana Janka - jak zwykle świetnego. A jak się podobała piosenka na dobranoc? Z życia wzięta - c'est la vie:)
Niestety E., tym razem nie będę na manifestacji.
E, wszystko dochodzi, serdeczne dzięki. Choć Pana Janka nie zdążyłem jeszcze odsłuchać. Strasznie dużo ostatnio jest ciekawych materiałów w sieci i nie nadążam ;)
Serdecznie pozdrawiam
Prześlij komentarz