piątek, 6 marca 2015

Odcienie demokracji

Światem wstrząsnęło zabójstwo rosyjskiego opozycjonisty Niemcowa. Oczywiście człowieka szkoda, jednak skąd w politykach takie zaskoczenie, tego nie pojmuję? Przecież wiadomo, kim jest Putin i było to wiadome już ładnych parę lat temu, gdy atakował Czeczenię, Gruzję. Wtedy jednak znakomita cześć tzw. elit udawała, że jest to polityk otwarty, dążący do demokracji. No, da on wam demokrację.
Gdy słyszę w tvn czy innych mediach o tym, że to skandal, iż do tej pory nie ma żadnego postępu w śledztwie dotyczącym zestrzelenia malezyjskiego boeinga, otwieram oczy ze zdumienia, bo na temat katastrofy smoleńskiej te same media już się nawet nie zająkną. A przecież sprawa bardzo podobna. Tylko że holenderscy politycy nie odpuścili, nie uznali Putina za „demokratę”, tylko prowadzą nadal swoje śledztwo.
Swoją drogą ciekawe, co teraz robi tzw. komisja Millera. Jakoś przycichła, ale kasę ci „fachowcy” inkasują co miesiąc!
Ale Polska widocznie nadal uznaje Putina za godnego zaufania, ponieważ nadal z Królewcem (zwanym Kaliningradem) mamy tzw. mały ruch graniczny (nagle może się okazać bardzo duży), a gazoport w Świnoujściu nadal nie jest wybudowany! Jak się mamy uniezależnić od rosyjskiego gazu?
O tym, że wciąż nie ma oficjalnych wyników wyborów samorządowych, już nawet nie wspomnę.
Tomasz Połeć

2 komentarze:

  1. Witaj R.,

    Jeśli mam być szczera, to nie potępiam w czambuł Orbana za to, że trzyma z Putinem. No bo co ma robić, kiedy unia się od niego odwróciła, a on jest przede wszystkim premierem Węgier.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj E.,
    polityka ocenia się po tym, co zrobił dla swojego narodu, a nie dla innych.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń