wtorek, 31 marca 2015

Hipnoza narodowa

We Włoszech rozesłano list gończy za mężczyzną, który zahipnotyzował kasjerkę w supermarkecie i wyszedł z pieniędzmi, które mu bezwolnie wydała. 

Jak podają agencje prasowe: „podszedł do kasy i poprosił kasjerkę, by rozmieniła mu banknot 100 euro. I właśnie wtedy, gdy kobieta szykowała dla niego drobne, została zahipnotyzowana za pomocą odpowiednio wypowiadanych słów”. 
Jakie to były słowa nie wiem, mogę się jednak domyślać, jakim słownym przekazem można hipnotyzować kobiety. Nie tylko kasjerki w supermarketach oczarowuje się mówiąc piękne słówka, a potem niekiedy znika.

W Polsce takie zdarzenie są na porządku dziennym. Osławiony Jerzy Kalibabka (znany też jako serialowy Tulipan, opisany przeze mnie w nr 1/2013 Reportera), to nie jest odosobniony przypadek. 
Nie zawsze jednak poszkodowanymi są kobiety. Mój znajomy też (raz w miesiącu) ma problem z hipnozą: - Jak przynoszę wypłatę do domu, to żona chyba mnie hipnotyzuje – żali się kolegom - Na drugi dzień pozostaje mi w portfelu tylko drobna mennica. 

W ostatnich latach hipnozie skutecznie poddano znaczną część społeczeństwa. Jest to zapewne jeden z „cudów” obiecywanych swego czasu w kampanii wyborczej przez Donalda Tuska. Nie da się zaprzeczyć, że naród jest jako oczadziały.

Przypomnę, zatem tekst, którym Tusk zahipnotyzował naród: „Już wkrótce Polacy zaczną wracać z emigracji, bo praca tu będzie się opłacać. Będą nas leczyć dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki, dobrze zarabiający nauczyciele będą uczyć nasze dzieci, dobrze zarabiający policjanci będą dbać o nasze bezpieczeństwo. Przy polskich drogach wyrosną nowoczesne stadiony i pływalnie. Czy to możliwe? Udało się w Irlandii, dlaczego ma nie udać się w Polsce? Przecież Polacy to wielki i mądry naród. Polskę też stać na swój cud gospodarczy. Musimy tylko wygrać te wybory". 

Sprawdziło się tylko ostatnie zdanie. Oczarował naród mówiąc piękne słówka, i zniknął bez śladu, jak ów Włoch z supermarketu z pieniędzmi kasjerki.

Janusz Szostak

Podziel się tym postem

2 komentarze:

Pelargonia pisze...

Witaj R.,

A hipnotyzować potrafią nawet za pomocą mediów.
Hipnozę można jednak pokonać - modlitwą. I właśnie jej te szatańskie pomioty najbardziej sie boją.

Pozdrawiam serdecznie

Rzepka pisze...

E.,

Ciekawe gdzie są te granice, do których są w stanie się posunąć...

Serdecznie pozdrawiam

 
Copyright © 2014 Pejzaż Horyzontalny | Rzepka • All Rights Reserved.
Template Design by BTDesigner • Powered by Blogger
back to top