Gratuluję kolejnego świetnego dymka. Cóż, starość nie radość;)))))) A propos urynałów przypomniał mi się dowcip: Utonął statek, na powierzchni morza pływają dwa przedmioty: fortepian i nocnik. - Że też ja, na którym tyle sławnych rąk grało, muszę utonąć! - rozpacza fortepian. A co na to nocnik? - Kolego, mów głośniej, całe ucho mam w wodzie!
R., proszę o telefon - podziel się wrażeniami ze szczecina! No i proszę o komentarze na moich blogach. Na "Okruchy" wcale nie zaglądasz, a ja tymczasem zamieściłam ostatni (na razie) odcinek. Brak weny i dalszych konceptów na pisanie. Radzę Ci jednak przeczytać wszystkie odcinki.
Witaj R.,
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego świetnego dymka. Cóż, starość nie radość;))))))
A propos urynałów przypomniał mi się dowcip:
Utonął statek, na powierzchni morza pływają dwa przedmioty: fortepian i nocnik.
- Że też ja, na którym tyle sławnych rąk grało, muszę utonąć! - rozpacza fortepian.
A co na to nocnik?
- Kolego, mów głośniej, całe ucho mam w wodzie!
R., proszę o telefon - podziel się wrażeniami ze szczecina!
No i proszę o komentarze na moich blogach. Na "Okruchy" wcale nie zaglądasz, a ja tymczasem zamieściłam ostatni (na razie) odcinek. Brak weny i dalszych konceptów na pisanie.
Radzę Ci jednak przeczytać wszystkie odcinki.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj E.,
OdpowiedzUsuńDzięki :-) W przyszłym tygodniu będę miał trochę więcej czasu i wtedy nadrobię zaległości.
Pozdrawiam serdecznie