wtorek, 8 lipca 2014

Rozwija się taśmowe śledztwo, nie ma to tamto


2 komentarze:

  1. Witaj R.,

    Gratuluję kolejnego świetnego dymka. Cóż, starość nie radość;))))))
    A propos urynałów przypomniał mi się dowcip:
    Utonął statek, na powierzchni morza pływają dwa przedmioty: fortepian i nocnik.
    - Że też ja, na którym tyle sławnych rąk grało, muszę utonąć! - rozpacza fortepian.
    A co na to nocnik?
    - Kolego, mów głośniej, całe ucho mam w wodzie!

    R., proszę o telefon - podziel się wrażeniami ze szczecina!
    No i proszę o komentarze na moich blogach. Na "Okruchy" wcale nie zaglądasz, a ja tymczasem zamieściłam ostatni (na razie) odcinek. Brak weny i dalszych konceptów na pisanie.
    Radzę Ci jednak przeczytać wszystkie odcinki.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj E.,

    Dzięki :-) W przyszłym tygodniu będę miał trochę więcej czasu i wtedy nadrobię zaległości.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń