środa, 15 kwietnia 2015

Smoleńska mgła nie rzednie

Piąta rocznica tragedii smoleńskiej na nowo rozbudziła antagonizmy. I znów zwolennicy hasła „Polsko nic się nie stało” pod hasłem zgody i racjonalizmu rozpętali spór. A to za sprawą radia RMF, prokuratury wojskowej, z której „wyciekły” stenogramy rozmów w kokpicie Tu-154, rzekomo ponownie odczytane, tym razem już ponoć bezbłędnie. I znów powróciła kwestia obecności gen. Błasika w kabinie pilotów i nacisków na tychże oraz alkoholu w postaci piwka. Co dziwne, już dawno temu Instytut im. Sehna stwierdził bezdyskusyjnie, że głosu generała w kokpicie nie słychać. Nie słychać też brzęku szklanek.

Dziwne to jest także i z tego powodu, że tydzień wcześniej ta sama prokuratura stwierdziła, że żadnych więcej materiałów nie ma! Ale po ujawnieniu przez RMF wspomnianych „rewelacji”, prokurator stwierdził, że w stenogramach (których nie ma) są nieścisłości?

Sam redaktor, który ujawnił nagrania przyznał, że być może piwko, o którym ponoć ktoś mówi na pokładzie, to może właściwie paliwko!

Wszystko to dowodzi, że Polska nie radzi sobie z tym śledztwem i bezwzględnie powinno się poprosić zewnętrznych specjalistów o pomoc. I w żadnym razie nie może być mowy o narażeniu autorytetu państwa, jak krzyczą niektórzy.
Tego już dawno nie ma.

Tomasz Połeć

2 komentarze:

  1. Witaj R.,

    Kolejna ściema smoleńska jako:
    - namieszanie przed rocznicą tragedii i wyborami,
    - reakcja na książkę Rotha.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj E.,
    wprawdzie mgła smoleńska nie rzednie, ale miny rzedną im coraz bardziej...

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń