czwartek, 9 kwietnia 2015

Jak zginął prezydent Polski

12 maja

dopóki nie zrozumiem / będę snuł się pomiędzy połamanymi drzewami / na których nie pojawił się jeszcze nawet maleńki pączek zieleni / między pniami obdartymi z kory / będę kroczył z opuszczoną głową / pośród mlecznych nitek unoszących się w powietrzu / wśród butów wychodzących z ziemi / z wiatrem przeciągającym / ciemnymi korytarzami moich piszczeli / ta ziemia / na którą spadli / ma usta / będę czekał kiedy się otworzą / muszę zrozumieć /

29 maja

trzeba wrócić / po zatartych śladach / gdzie ziemia zadeptana / ciężkimi sapagami / zmasakrowane cylindry / z poszarpanymi bebechami / spoczywają po przesłuchaniach / w ciemnej piwnicy / zwłoki spalone / poszatkowane ciała w zalutowanych trumnach / kłamstwo / kłamstwo / kłamstwo /

1 września

nie ufam temu co widzę / fałszywa perspektywa / zdjęcia kręcone / z ruchomej platformy / klatki wycięte / punkty widzenia zmontowane / obraz / nałożony na obraz / nie wierzę w to co słyszę / ścieżki spreparowane / przesunięte / przyglądam się dobrze każdemu słowu / owoce drzewa wiadomości / są zatrute / źródła skażone /


Roman Misiewicz z tomu „dobre-nowiny.pl” – wiersze smoleńskie


***

"Dlaczego wciąż w Polsce nie ma głównych dowodów w sprawie – wraku, czarnych skrzynek, przyrządów nawigacyjnych? Dlaczego niemożliwe jest zakończenie śledztwa i jednoznaczne wyjaśnienie przyczyn katastrofy? Dlaczego prokuratura nie zbadała całego wraku, skrzętnie omijając części spalone i rozsadzone eksplozją? I dlaczego nie zbadała oryginałów czarnych skrzynek, nie przeprowadziła sekcji zwłok i nie wykonała rekonstrukcji wraku? A wreszcie, dlaczego prokuratura wciąż odmawia zbadania najbardziej prawdopodobnej przyczyny katastrofy – eksplozji w końcowej fazie lotu? (...)"


fot. Bernard

2 komentarze:

  1. witaj R.,

    Dlaczego?
    Dlatego, że naszym krajem wciąż rządzą mordercy.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj E.,

    mam pewien dystans do informacji podawanych przez J.Rotha w jego ostatniej książce. Choć oczywiście niczego wykluczać nie można.

    Ale zdrajcy i kłamcy z pewnością...

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń