środa, 12 marca 2014

Wahania nastrojów

No i proszę, jak to się na świecie wszystko zmienia. Jeszcze nie tak dawno Rosja i Putin byli dla części polskich elit politycznych statecznymi i wiarygodnymi partnerami, teraz nagle to ci politycy widzą w nich samo zło. Dotychczasowa polityka uległości przyniosła taki efekt, że Rosja właśnie nas obarcza rzekomym szkoleniem Majdanu. Zdaniem Putina, to u nas miały trenować rzekome ukraińskie bojówki. Przecież skoro mogły być u nas więzienia CIA, to czemu nie miało być obozów szkoleniowych!

Tak więc ta spolegliwa część polityków wpadła we własne sidła i doprowadziła do prawdziwego kryzysu. Churchill, po słynnej fanfaronadzie premiera Chamberlaina, który zgodził się na aneksję Czechosłowacji przez Niemcy i krzyczał, że załatwił pokój: „Mieliście do wyboru wojnę bądź hańbę. Wybraliście hańbę, a wojnę i tak będziecie mieli.”

U nas teraz jest dużo prężenia muskułów, ale zamknąć lokalny ruch graniczny z obwodem kaliningradzkim - to nie ma komu. A może nam się tamtędy przemknąć spora mniejszość rosyjska, o którą za chwilę Putin się upomni. O szpiegach nie wspomnę.

Ciekawe kiedy któryś z prominentnych polityków stwierdzi, że w Smoleńsku to jednak nie była katastrofa!

Tomasz Połeć

fot. screenshot 

2 komentarze:

  1. Witaj R.,

    Byłam wczoraj na spotkaniu z p. Tadeuszem Płużańskim, który jest zaniepokojony tym, co się dzieje na Ukrainie i ostrzega, że przepowiednia Lecha Kaczyńskiego może się sprawdzić. Po Putinie wszystkiego można sie spodziewać, skoro morduje nawet swoich ludzi.

    Relacja z tego spotkania w najbliższych dniach, jak tylko dotrze do mnie wideo.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki E.,
    cenię Tadeusza Płużańskiego i to co robi, także chętnie obejrzę! W tym wypadku też sprawdza się stara maksyma jaki ojciec, taki syn :-)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń