Nocna narada, bo rano nie byli w stanie. Ciekawe co tam uradzili wczoraj? Pewnie Radek zagrozi Janukowyczowi, że "spotkają się w Hadze" albo, że Sienkiewicz pójdzie po niego.
Nic nie uradzili. Oni gęby nie otworzą bez oglądania się na Berlin. Zjechał Donek z weekendu i zwołał ich, żeby mu powiedzieli co się dzieje, bo usłyszał w telewizorze, że coś o Ukrainie gadali w przerwie meczu.
nosz qr..... tylko nie Bieszczady .spotkam Tuska na Połoninach i caly urlop zepsuty
OdpowiedzUsuńOK. W Dolomity.
OdpowiedzUsuńWitaj R.,
OdpowiedzUsuńA może by tak razem poharatać w gałę na Narodowym? "Społt to zdłowie" - phmłemieł ci POwie!
Pozdrawiam serdecznie
E.,
OdpowiedzUsuńA może by zasiać co..?
Albo zaorać?
Ijiii tam... ;)
Pozdrawiam serdecznie
Nocna narada, bo rano nie byli w stanie. Ciekawe co tam uradzili wczoraj? Pewnie Radek zagrozi Janukowyczowi, że "spotkają się w Hadze" albo, że Sienkiewicz pójdzie po niego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nic nie uradzili. Oni gęby nie otworzą bez oglądania się na Berlin. Zjechał Donek z weekendu i zwołał ich, żeby mu powiedzieli co się dzieje, bo usłyszał w telewizorze, że coś o Ukrainie gadali w przerwie meczu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuń