Odpowiedź na to pytanie można uzyskać włączając translator do jednego z tekstów zamieszczonych na stronie największego niemieckiego magazynu sportowego Kicker.
Zastanawiając się często, gdzie znika premier w trudnych dla siebie i rządu momentach, warto też wziąć pod uwagę taką oto możliwość, że być może jeździ on w tym czasie na testy do niemieckich klubów piłkarskich. Premierem nie jest się wiecznie, a jakąś robotę trzeba mieć. No, bo cóż on innego potrafi robić..?
A tu oryginał:
Link do tekstu w Kickerze:
Cissé wieder im Fokus der Premier League
Info za babol.pl
Szkoda że nie ma pokazanej całości strony,tylko wycięty fragment. Wyjaśnienie było z prawej strony, ale widocznie ktoś tu lubi manipulacje...
OdpowiedzUsuń???
OdpowiedzUsuńBo chodzi o Duńczyka Michaela Lumba, (o czym zresztą jest w tekście Kicera)? To dlatego w polskim tłumaczeniu jest śródtytuł "Tusk jest z Rosji"?
Cała strona jest na babol.pl. Wystarczy zajrzeć...Ja nie dawałem, bo nie widzę takiej potrzeby. Więcej luzu...;)
R., nie rozumiem, dlaczego "lumb" przetłumaczono na "Tusk".
OdpowiedzUsuńPrędzej bym zrozumiała, gdyby zamiast b było p.
A propos Tuska to jest on niemieckim żydem i jego prawdziwe nazwisko pisze się Thusk.
Pozdrawiam serdecznie
PS czekam na wiadomość:)
E., wersja z "lumpem" też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie