sobota, 8 grudnia 2007

Kusząca propozycja

(hs)

- A może byśmy tak, mój drogi, wpadli na dzień do Tomaszowa?
Tam pogadamy, królu złoty - posadka u mnie jest rządowa.*


- Jeszcze mi ciągle z jasnych oczu spływa do warg kropelka słona



- A ty mi nic nie odpowiadasz i jesz zielone winogrona






*Tekst jest trawestacją wiersza Juliana Tuwima "Tomaszów". Piosenkę o tym tytule, do słów Tuwima z muzyką Zygmunta Koniecznego śpiewała Ewa Demarczyk

________________________________________________________
Zdjęcia: Jerzy Dudek, Agencja Gazeta, PAP

4 komentarze:

  1. Ech Rzepko :)
    Masz Ty koncept, że hej!

    A jeszcze wątek Belwederu:

    "W tym białym domu, w tym pokoju, gdzie cudze meble postawiono,
    Musimy skończyć naszą dawną rozmowę, smutnie nie skończoną"

    Pozdrawiam weekendowo...

    OdpowiedzUsuń
  2. :)
    Myśli mi łagodnieją i spokój powraca, to i nastrój liryczny jakiś...
    Ale bardziej mi się ten belwederski wątek podoba :)
    Tylko jak go zilustrować...?

    Dziękuję za wizytę, odwzajemnię się później.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę się przyzwyczaić i komentować tutaj, a nie na salonie. Zapominam, że masz tu bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to?!
    Sam pomagałeś mi go zakładać.
    Ech, trzeba się spotkać, bo niedługo i o mnie zapomniesz...;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń